Eleine rzuciła się jak błyskawica do biurka, chcąc jak najszybciej przelać na papier kolejny ze swoich pojebanych pomysłów. [...] Nigdy nie wiadomo, kiedy dopadnie cię nagle wena, czy to w momencie siedzenia na sedesie, w trakcie jazdy po autostradzie z prędkością stu kilometrów na godzinę, podczas zajęć z najstraszniejszym dziekanem w dziejach czy nawet w środku bójki.
Autorem tekstu jest Eleine z bloga Haruno fanfiction
Po pokoju rozniósł się dźwięk szaleńczego śmiechu, świadczący o niepoczytalności jego wykonawcy. Gdzieś głęboko pod ziemią, daleko od tego miejsca, przysłuchujący się temu diabeł przetarł ręką swoją twarz, złorzecząc dziewczynie, gdyż wydawane przez niego odgłosy w najmniejszym stopniu nie ukazywały takiego stopnia nikczemności. Diabeł odwrócił się do niej plecami, nie chcąc patrzeć na taką obrazę swojego majestatu. Nie miało znaczenia, że był przerażony kolejnym wymysłem chorej fangirl. Po cichu zaczął się modlić za autorki Zbawienia.
Eleine rzuciła się jak błyskawica do biurka, chcąc jak najszybciej przelać na papier kolejny ze swoich pojebanych pomysłów. Była w tym już ekspertką — nosiła ze sobą kartkę i długopis wszędzie. Nigdy nie wiadomo, kiedy dopadnie cię nagle wena, czy to w momencie siedzenia na sedesie, w trakcie jazdy po autostradzie z prędkością stu kilometrów na godzinę, podczas zajęć z najstraszniejszym dziekanem w dziejach czy nawet w środku bójki. Ostatni z przypadków zdarzył się właśnie jej, chociaż podejrzewała, że przerwanie walki miało związek z osobą, z którą ową walkę prowadziła. Eriko także należała do klubu fangirl i każdy chory pomysł stworzony przez umysł Eleine był przez nią aprobowany.
Wymieniona dziewczyna uniosła głowę znad telefonu, na którym czytała właśnie ficzka o Sirmione, za co Eleine nadal ją przeklinała. Nikt nie mógł zdradzić Sakury Haruno, uchodząc przy tym bez szwanku. Między dziewczynami częściej dochodziło do bójek, w obieg szły już nie tylko pięści i wyzwiska, ale także łopaty i patelnie.
— Co wymyśliłaś tym razem? — zapytała Eriko, usiłując udawać niezainteresowaną. Było powszechnie wiadomo, że to Eleine wymyślała najgorsze (najlepsze) zamówienia, ale nie chciała jej tego przyznać, obawiając się, że zwiększy to jej i tak już trochę zbyt duże ego.
Eleine posłała jej niecny uśmiech i właśnie to spowodowało, że Eriko zaczęła współczuć dziewczynom ze Zbawienia. Kiedy tylko na twarzy jej wspólniczki w zbrodni pojawiała się taka mina, źle to wróżyło wszystkim w najbliższym otoczeniu.
— Pamiętasz, jak opowiadałam ci kiedyś o takim ficzku, w którym Tsunade namówiła A na udział w sojuszu tym, że po wojnie wyśle do Kumo na imprezę kilka dziewczyn? Tylko, że to nie była zwykła impreza, tylko wielka orgia. Dziewczyny weszły do sali ze wszystkimi facetami z Kumo ubrane jedynie w stroje króliczków. Musiały tam być setki mężczyzn i tylko kilka dziewczyn z Konohy. A gdyby tak... poprosić dziewczyny o gang bang z Sakurą?
Wszystkie trybiki w głowie Eriko zaczęły nagle pracować. Gdzieś zza ściany dobiegł do nich jęk pełen cierpienia, godny torturowanego w średniowieczu skazańca, brzmiący podejrzanie podobnie do głosu Temiry.
— Muszę o tym powiedzieć Szefowej!
Eleine i Eriko uniosły brwi, ale druga z nich pokręciła głową. Na pewno był to jedynie wymysł ich pokręconej wyobraźni.
— Sakura x reszta świata? – mruknęła cicho, zastanawiając się już, z kim to Sakura tym razem będzie kopulować. —Madara.
Eleine od razu wiedziała, co Eriko miała na myśli. Zmrużyła oczy i wyrzuciła z siebie jak rakieta:
— Ibiki! Kisame! Cee! Zabuza!
Eriko jej zawtórowała:
— Kakashi! Obito! Lee!
Minęła chwila i obie fangirl dotarły do wspaniałej liczby czterdziestu dziewięciu mężczyzn godnych zatopienia się sakurowej świątyni rozkoszy. By jednak dopełnić magiczną liczbę potrzeba było jeszcze jednego osobnika.
— Tonbo! — wrzasnęła Eleine, zdzierając sobie gardło.
Właśnie ten moment wybrał sobie sztab Zbawienia na wkroczenie do pokoju. Sayuri zmarszczyła brwi, a na jej twarzy pojawiło się zniesmaczenie.
— Zaczynacie już łączyć Sakurę ze zwierzętami? Naprawdę, Eleine, świnia?
Oczy Eleine zabłysły na nowy pomysł, który podrzuciła jej Szefowa. Na razie jednak nie była pora na zoofilię. Zeswatanie Sakury z Gamabuntą czy Mandą mogło przyjść później, gdyż nie wypełniła jeszcze swojej misji połączenia różowowłosej ze wszystkimi mężczyznami w uniwersum.
— Za kogo ty mnie masz, Senpai? — Eleine pokręciła głową, udając zawód. — Świnia, o której mówisz, to Tonton. Tonbo to człowiek.
— KTO DO DO CHUJA WAFLA JEST? — krzyknęła Eriko i rzuciła się do telefonu, by spojrzeć kim jest ów jegomość. Jej oczom ukazała się gęba owinięta bandażami. Oko dziewczyny zadrgało. — Co ty w nim widzisz? Podoba ci się jakość jego bandaży?
— Doceń męską linię szczęki. — Ponad ramieniem Eriko pojawiła się głowa przyglądająca się mężczyźnie na zdjęciu. Dziewczyna wrzasnęła z zaskoczenia, jakie zostało spowodowane nagłym pojawieniem się zakładowego ninja.
— Nie zauważyłam, że tu weszłaś, Temiro. Ostrzeż nas czasami.
Blondynka uśmiechnęła się pod nosem. Wciąż nie wyszła z wprawy — nadal była niezauważalna, niesłyszalna, niewykrywalna i niewyczuwalna.
— Pięćdziesięciu facetów kojarzy mi się z pięćdziesięcioma facjatami Elgreja, dziękuję za tę traumę – odezwała się Ginny, która nie wiedzieć czemu wyszła z szafy. Szefowa musiała mieć najwidoczniej dobry dzień i wypuściła na chwilę biedną dziewczynę.
Oczy Eleine rozbłysły podekscytowaniem.
— Pięćdziesiąt twarzy Sakury — wyszeptała. — No to, która z dziewczyn pisze się na takiego one shota?
Rozejrzała się po pokoju i z niezadowoleniem wyłapała, że Temira się zmyła. Eleine wiedziała, że któregoś pięknego i słonecznego dnia złapie ninja i zmusi ją do wypełnienia jednego z jej zamówień. Już miała nawet pomysł na pewien erotyk HidaSaku... Szatynka następnie przeniosła spojrzenie na dwa nowe nabytki Zbawienia – Natkę Wu i Krropcię. Od razu pokręciła głową, widząc ich przerażone twarzyczki. Nawet ona nie była tak okrutna, by rzucić dziewczynom w twarz Pięćdziesiąt twarzy Sakury. Ich rozdziewi... znaczy otrzęsiny nie mogą spowodować zbyt wielkiej traumy. Następnie zerknęła na Ginny.
— Nie! — stwierdziła kategorycznie Ginny, rzucając spanikowane spojrzenie na Szefową. – Przychodząc tu stwierdziłam, że chcę tylko kulturalne klimaty — żadnych Daddych, trójkątów i innych kwadratów. Pięćdziesiąt twarzy Sakury też odpada. Akysz, demonie!
Ginny wyciągnęła krucyfiks oraz wodę święconą i trysnęła nią w twarz Eleine. Dziewczyna się tym nawet nie przejęła, gdyż była w zbyt wielkim szoku.
— ŻADNYCH ORGII I GANGBANGÓW?! — Eleine prawie wyzionęła ducha na taką myśl. Skierowała błagalne spojrzenie na swoją Senpai.
— Wykorzystajcie najpierw te zwykłe pary, jak Kisame, Cee, Ao i tak dalej, zanim wrzucicie mnie na takie głębokie wody. — Sayuri westchnęła, wiedząc że czeka ją trudny okres.
— Cóż, dla niektórych to nie są zwykłe pary – wtrąciła swoje trzy grosze Eriko, która znów włożyła nos w ficzka o Sirmione.
Eleine podrapała się po brodzie, myśląc nad tym, jak można by było wytrenować Sayuri. Do głowy szybko przyszedł jej kolejny pomysł.
— Senpai, wiesz że cię kocham i dlatego pójdę ci na rękę. Dostaniesz SasoSaku. Sakura nie ma kasy, a Sasori proponuje jej pieniądze, jeśli jako muza będzie pozowała nago do jego obrazów. Na końcu mają być seksy. Szczegóły wyślę ci później.
Uśmiechnęła się radośnie. Wkrótce tak załatwi dziewczyny, że wszystkie będą chciały pisać o Pięćdziesięciu twarzach Sakury. Tak ich zarzuci erotykami, że nie będą mogły myśleć o niczym innym.
Wychodząc z pomieszczenia zaczęła śpiewać piosenkę Dawida Podsiadło o trójkątach i kwadratach. A że Eleine i Eriko nie kłóciły się już od dobrych dziesięciu minut, trzeba było znaleźć najmniejszy pretekst do bójki.
— Gronkowcu, wiesz o tym, że Podsiadło nie ma na myśli tutaj niczego zbereźnego?
— Pierdol się, Yeti.
I zaczęło się od nowa. Leciały obelgi i wyzwiska, patelnie i łopaty, a raz nawet poleciał należący do Eleine Demon. Kot wczepił się pazurami we włosy Eriko, aż w końcu wkurwiona Sayuri złapała całą trójkę huncwotów i wyrzuciła ich z biura, zanim mogli je kompletnie zniszczyć.
Szefowa westchnęła, użalając się nad swoim losem. Zastanawiała się, czym mogła zawinić, by sprowadzić na swojego bloga dwie fangirl, które na dodatek należały do dwóch wrogich sobie domów w Hogwarcie.
Wiedziała, że nie skończy się to dobrze.
Podejmując się wyzwania Eleine zapoczątkowała Występy Gościnne na Zbawieniu na sprzedaż. Jeśli chcesz napisać coś jednorazowo na Zbawienie zgłoś się czym prędzej! Ponieważ blog skupia się przede wszystkim na zamówieniach, występ gościnny też będzie miał taki charakter. Jeśli zgłosisz chęć uczestnictwa Twoja osoba (wraz z pisarskimi preferencjami) pojawi się obok nas przy następnych zamówieniach. Przy poście, który napiszesz będzie widniała również reklama twojego bloga/wattpada. Chętnych zapraszam do kliknięcia odpowiedniego kółeczka.
Serdecznie zapraszamy na Haruno ff! Blog skupia anglojęzyczne fanfiki (głównie z ff.net i AO3), które dziewczyny przekładają na język polski. Główną bohaterką opowiadań jest Haruno Sakura. Znajdziecie tam rozmaite połączenia, nawet takie, które nie śniły się Wam po nocach ;)
Eleine & Uchihaseksualna (Eriko)
EJ GINNY uważaj gdzie tym bluźnierczym płynem kropisz! Może i Eleine jest świetowodnoodporna ale nie każdy ma protekcje na takie rzeczy!!
OdpowiedzUsuńWracając... NO WITAMY WITAMY debiutancki występ gościnny.
Na parodii się uśmiałam, bardzo dobry kawałek zbawiennej codzienności! Obyś częściej gościła na naszych salonach w roli autora!
Na twoje pomysły brak mi słów xD Mam nadzieję, że nie prędko mnie trafią. Tylko jak już będziesz coś ode mnie chciała - to błagam nie kanon i nie zwyrodnienia seksualne. Coś pomiędzy, na spokojnie xD
Kanon? A co to? Nigdy nie słyszałam. XD
UsuńAle bez zwyrodnień seksualnych? NO JAK TAK MOŻNA?!
Możesz pobić mnie w cholernych, nienormalnych, pojebnanych pomysłach na zamówienia.
OdpowiedzUsuńJednak nie pobijesz mnie w artach.
Sorry not sorry.
A tak poza tym, to... kurde, nie sądziłam, że to tak wygląda XD Te wszystkie parodie pokazały mi, że jestem tak zajebista, że aż sama wam zazdroszczę mojego towarzystwa! *mruga*
W ogóle, to porównanie do huncwotów to XDDDD A dodatkowo to, że jesteśmy z dwóch wrogich domów XD CO ONE Z NAMI MAJĄ XD
Nasz Sakurocentryzm to patologia. Serio, Gronkowcu, tu już nawet terapia nie pomoże.
Gdy się obudzisz, poczujesz łopatę na swojej twarzy. Tak w ramach podziękowania za godne zareprezentowanie nas na arenie międzynarodowej.
A DO RESZTY DZIEWCZYNEK ŚLĘ BUZIAKI
Ja na zawsze pozostanę królową ficzków i zamówień, a ty artów.
UsuńZajebista to możesz być, ale jedynie w swojej wyobraźni. Ja tam dziewczynom współczuję. Nasze kłótnie potrafią być... destrukcyjne.
Pisanie komentarzy jest takie trudne... tym bardziej gdy zdasz sobie sprawę, że założenie okularów nie sprawiło, że literki przestały się ruszać i być może, PRAWDOPODOBNIE, tak plus minus, możliwe, że wypicie tej połowy butelki wina mogło mieć coś wspólnego z ich dziwnym przeskakiwaniem z miejsca na miejsce (choć nie ma ŻADNYCH dowodów ^^)...
OdpowiedzUsuńZgadzam się! Najlepsze pomysły przychodzą w najmniej oczekiwanym momencie, i zawsze wtedy kiedy nie masz jak ich zapisać! Good Job Eleine - trza mieć kartkę i długopis zawsze przy sobie!
EJ! Ja też chcę mieć swoją broń! Sayuri ma morderczą aurę, Temira gnata i jest ninja, Eri-Ele bawią się łopatami i patelniami, a jaaaaa? :(:(
Sakurowa świątynia rozkosyzy mnie zabiła! A jestem bezbronna, przypominam! Tonbo? Wujek google musi mi pomóc bo za chuja nie pamiętam... O chuj! Ok już wiem! No coś jest w tej szczęce, ale jednak wolę Kakashiego!^^
Sakura Gangbang - chyba nie jestem na to gotowa XD
Weszłam na Waszego bloga i - o matko! Z Kakasaku to połowę znam ^^ Super pomysł!
Wino mi się skończyło, a laptop zaraz padnie... Chyba boję się waszych reakcji... Eleine! Zajebiste to było! Love U!
Moje pomysły zazwyczaj przychodzą, kiedy jestem na mszy w kościele. Wychodzę z kościoła i magicznie odchodzą i wszystko zapominam. XD
UsuńDziękuję za komentarz. :D
Ja po Eleine nie spodziewałam się NICZEGO innego XD
OdpowiedzUsuńWszak to prawdziwa Bogini Erotyków!
I Tutaj, w tym momencie egzystencja tego komentarza zawisła na włosku, bo oto Eleine z deczka podszarpała moje biedne nerwy.
Ale wytrwam.
Wytrwam i opublikuje. (Mimo tego że pisanie słów miłych z jednością przejdzie mi przez palce)
Toteż... ehkeem..
Dobra, najpierw drobna inskrypcja.
Do wszystkich tych którzy chcą wstąpić w szeregi zbawienia, strzeżcie się zamówień od tej kobiety. Są tak samo pokręcone i nieprzewidywalne jak wyżej napisane opowiadanie.
A teraz, wracając do komentarza głównego.
W dalszym ciągu wygrywają tutaj Trójkąty i Kwadraty Podsiadło.
Ile razy bym tego nie czytała, wynik jest zawsze taki sam XD
( Ja generalnie mam taki zwyczaj, do wybierania najlepszego zdania w całym rozdziale XD )
Teraz na poważnie.
Droga Eleine. Na codzień zajmujesz się tłumaczeniami, rozumiem. Nie mniej jednak wyczuwam w tobie przypływ pisarskiej mocy. Dołącz do nas. Zasil Artystyczną Stronę! Ciemną stronę! WRÓĆ!
Powstań spod lektur do przetłumaczenia!!
Bogini Erotyków... [wzdycha]
UsuńJak ten tytuł mi się podoba. XD
Nie narzekaj tak, bo dostaniesz kontynuację HidaSaku, ale tym razem z seksami.
PS Nawet bez narzekania, będzie cię czekać kontynuacją KisaSaku, oczywiście z seksami. Już sobie zacieram rączki. [diabelski śmiech]
Nawet nie pamiętam, jak pojawiły się tam te Trójkąty i Kwadraty. Jakoś tak... samo się napisało. XD
Eee... Najwyżej mogę brać udział w występach gościnnych. Nadal piszę CeeSaku i jeszcze nie skończyłam ItaSaku. Byłoby tego za dużo. XD
Padłam chyba ze sto razy podczas czytania tego, kolejne złoto :D
OdpowiedzUsuńJa tam bym przeczytała Sakura x reszta świata XD
I zgodzę się z Temirą, fajnie byłoby przeczytać więcej Twoich tekstów w szeregach Zbawienia <3
YEEEEETI! Przekabaciłyśmy kolejną osobę do Sakura x reszta świata.
UsuńMiło nam cię powitać w naszych szeregach. XD
Jak mnie Szefowa nie pogoni, to może napiszę jeszcze jakieś teksty jako występy gościnne. ^^
DOSTANIESZ TO, SŁOWO DAJĘ EL. I NIE PARODIĘ, A TWARDY EROTYK. DOIGRASZ SIĘ.
Usuń