Nowy rok, nowe my!
Ej zaraz, rok temu też tak mówiłyśmy...
Wtedy wzięłyśmy sobie za cel regularne otwieranie zamówień co dwa miesiące. I udało nam się, poza jednym małym poślizgiem. Uważam jednak, że wynik 5/6 to powód do dumy! Ale bloggsfera się zmienia, musimy to przyznać. Pojawiają się nowe osoby, czasem znikają na długie miesiące — część z nich wraca, część nie. Ponieważ przez ostatnie pół roku trudno było nam zapełnić tych kilka miejsc w pierwszych dniach nieparzystych miesięcy, uznałyśmy że czas na zmianę.
Nadal będziemy tworzyć dla Was teksty, o to nie musicie się martwić. Dostałyśmy jednak feedback (na przykład w ankiecie sprzed Halloween), że mimo wyznaczenia dat zdarza się, że osoby przychodzą spóźnione. My jesteśmy niecierpliwe, zrozumcie nas i kiedy odzewu brak, zamawiałyśmy u siebie nawzajem, żeby szybko wypełnić luki i brać się do roboty, a post z zamówieniami nie przepadł w gąszczu innych.
Dlatego zmieniamy koncepcję. Nie będziemy otwierać zamówień co jakiś czas, one będą otwarte ZAWSZE. W menu pojawiła się zakładka ZAMÓWIENIA, która nigdy się nie zmieni, będzie trwać tam do końca świata albo usunięcia bloggera.
Myślę, że koncept na to nie jest zbyt zawiły. Posłuchajcie: jedna osoba, jeden nick może zamówić dwa zamówienia. W kolejce możesz widnieć maksymalnie dwa razy. Kiedy będzie można zamawiać dalej? Kiedy tekst dla Ciebie pojawi się na blogu. Powiedzmy, że przykładowo Krropcia *wypycha wystraszoną Krrope na środek sceny* zamówi u Sayuri i Ginny. Jeśli Sayuri opublikuje tekst dla niej, automatycznie może zamówić ponownie. Niekoniecznie znów u Sayuri, może wybrać na przykład Lacerte. Rozumiecie? Jednak kolejka, możesz być w niej dwa razy. Będziemy ją aktualizować na bieżąco, wiec wszystko będzie czytelne.
Zapraszam do menu, kliknij "ZAMÓWIENIA" lub poniższy link "o tutaj jest link"
Zobaczymy co z tego wyjdzie, ilu was będzie. Na chwilę obecną to wszystkie zasady, które musicie znać. Przeczytacie je ponownie, utrwalając sobie, czytelnie wyłuszczone we właściwej notatce.
UWAGA
WYSTĘPY GOŚCINNE ZOSTAJĄ USUNIĘTE
O nie, to był kompletny niewypał. Tylko jeden przebiegł bezproblemowo. Nie myślałam, że tyle będzie "szczególnych" okoliczności, ale cóż - było, minęło. Proszę o kontakt kingaszafirowata (najlepiej mailowy lub w "zamówieniach"), w celu dogadania nowego tekstu, od nowej autorki.
Mem by Krropa (Widzę Cię, wiem gdzie mieszkasz —Sayu):
Brak komentarzy:
Nowe komentarze są niedozwolone.