1.01.2022

Zamówienia #12 — "okrągły" tuzin. Coś się kończy, coś zaczyna (spokojnie, blog dalej będzie działać)

Nowy rok, nowe my!
Ej zaraz, rok temu też tak mówiłyśmy... 

Wtedy wzięłyśmy sobie za cel regularne otwieranie zamówień co dwa miesiące. I udało nam się, poza jednym małym poślizgiem. Uważam jednak, że wynik 5/6 to powód do dumy! Ale bloggsfera się zmienia, musimy to przyznać. Pojawiają się nowe osoby, czasem znikają na długie miesiące — część z nich wraca, część nie. Ponieważ przez ostatnie pół roku trudno było nam zapełnić tych kilka miejsc w pierwszych dniach nieparzystych miesięcy, uznałyśmy że czas na zmianę.

Nadal będziemy tworzyć dla Was teksty, o to nie musicie się martwić. Dostałyśmy jednak feedback (na przykład w ankiecie sprzed Halloween), że mimo wyznaczenia dat zdarza się, że osoby przychodzą spóźnione. My jesteśmy niecierpliwe, zrozumcie nas i kiedy odzewu brak, zamawiałyśmy u siebie nawzajem, żeby szybko wypełnić luki i brać się do roboty, a post z zamówieniami nie przepadł w gąszczu innych.

Dlatego zmieniamy koncepcję. Nie będziemy otwierać zamówień co jakiś czas, one będą otwarte ZAWSZE. W menu pojawiła się zakładka ZAMÓWIENIA, która nigdy się nie zmieni, będzie trwać tam do końca świata albo usunięcia bloggera.

Myślę, że koncept na to nie jest zbyt zawiły. Posłuchajcie: jedna osoba, jeden nick może zamówić dwa zamówienia. W kolejce możesz widnieć maksymalnie dwa razy. Kiedy będzie można zamawiać dalej? Kiedy tekst dla Ciebie pojawi się na blogu. Powiedzmy, że przykładowo Krropcia *wypycha wystraszoną Krrope na środek sceny* zamówi u Sayuri i Ginny. Jeśli Sayuri opublikuje tekst dla niej, automatycznie może zamówić ponownie. Niekoniecznie znów u Sayuri, może wybrać na przykład Lacerte. Rozumiecie? Jednak kolejka, możesz być w niej dwa razy. Będziemy ją aktualizować na bieżąco, wiec wszystko będzie czytelne.

Zapraszam do menu, kliknij "ZAMÓWIENIA" lub poniższy link "o tutaj jest link"

Zobaczymy co z tego wyjdzie, ilu was będzie. Na chwilę obecną to wszystkie zasady, które musicie znać. Przeczytacie je ponownie, utrwalając sobie, czytelnie wyłuszczone we właściwej notatce. 

UWAGA
WYSTĘPY GOŚCINNE ZOSTAJĄ USUNIĘTE

O nie, to był kompletny niewypał. Tylko jeden przebiegł bezproblemowo. Nie myślałam, że tyle będzie "szczególnych" okoliczności, ale cóż - było, minęło. Proszę o kontakt kingaszafirowata (najlepiej mailowy lub w "zamówieniach"), w celu dogadania nowego tekstu, od nowej autorki.




Mem by Krropa (Widzę Cię, wiem gdzie mieszkasz —Sayu):



Brak komentarzy: